środa, 16 stycznia 2013

Nieproszeni goście

Wieloszczety - każdy ma swoja opinie na ten temat - jedni ze pożyteczne, drudzy ze jak najbardziej szkodliwe. Moje zdanie jest mniej więcej po środku - małe sztuki faktycznie wcinają detrytus i są pożyteczne ale już większym włącza sie tryb carnivore i zmienia im się dieta. Nie wiem czy dzięki nim na wieczna rafę odeszła moja Catalaphylia... Na chwile obecna mam ich w zbiorniku dziesiątki jak nie setki , największe staram się odławiać i utylizować w kibelku używając szczypiec lub pesety gdyż kontakt z ich włoskami kończy się tak samo jak kontakt z kaktusem a na dodatek jad powoduje długotrwały ból.




A na deserek fotki żerującej favii - skoro polipuje i na dodatek w dzien to chyba jej dobrze :)